Mapowanie celów – co to jest i po co to robić?

Wyobraź sobie, że chcesz dotrzeć do Madrytu. Niewiele myśląc, wsiadasz do auta i jedziesz przed siebie. Czy to ma prawo się udać? Jeśli liczyć na duże szczęście, być może. Jednak o wiele łatwiej będzie, gdy się do tego przygotujesz: wybierzesz środek transportu, trasę, zadbasz o komfort podczas podróży. Tak samo jest z dążeniem do celów.

Czym jest mapowanie celów?

Mapa jest bardzo przydatnym narzędziem (tak, nawet w erze GPS. Przecież on też wyświetla mapę🤷🏽‍♀️). Pomaga dotrzeć do celu najlepszą drogą. Ale pamiętaj, że najlepsza droga dla każdego może oznaczać coś innego:

  • najkrótszą drogę,
  • najbardziej malownicze krajobrazy,
  • najszybszą trasę,
  • taką drogę, która pozwoli zwiedzić różne miejsca po drodze itd.

A co to ma wspólnego z mapowaniem celów? Bardzo dużo! Mapowanie celów to rysowanie mapy, która ma nas zaprowadzić z punktu początkowego do punktu końcowego (dokładnie tak samo, jak w przypadku podróży do Madrytu).

Goal mapping – dlaczego warto z niego korzystać?

Czy takie rysowanie mapy to nie jest strata czasu? Przecież chcę osiągać cele, a nie zajmować się rysowaniem…

Wróćmy do naszej podróży do Madrytu. Wydaje mi się, że nikt nie ma pod domem drogowskazu, który pokazuje, w którą stronę jechać, by dotrzeć właśnie tam. Ale jesteś uparta i wsiadasz do auta bez rozeznania w trasie i bez GPS-u. Ruszasz. Okazuje się, że nie w tym kierunku. Ale nie ma problemu, jest już drogowskaz na miasto, które na pewno znajduje się na zachód od miejsca, w którym jesteś. Jedziesz dalej. Potem celujesz w kolejne miasto, które jest jeszcze bardziej na zachód. Nawet udaje Ci się dojechać do Niemiec, ale wtedy robi się trudniej. Gubisz się. Tracisz cenne minuty na jeżdżenie w kółko…

W końcu, po wielu, wielu godzinach docierasz do Madrytu (po drodze zwiedziłaś pół Europy, bo tak zabłądziłaś). Jesteś zmęczona i nie cieszy Cię widok wymarzonego miasta.

A można inaczej.

Wyobraź sobie, że:

  1. Siadasz spokojnie i wybierasz swój punkt końcowy (Madryt).
  2. Zaznaczasz na mapie punkt początkowy (miejsce, w którym jesteś).
  3. Sprawdzasz, jakie są punkty kluczowe, czyli duże miasta na trasie (na wypadek, gdyby nawigacja nie zadziałała czy coś. Znam z autopsji. Bez nawigacji musiałam wrócić z Pragi. Spoiler alert: udało mi się to, głównie dlatego, że wiedziałam, jakie duże miasta musimy minąć po drodze).
  4. Określasz punkty kontrolne (to mogą być autostrady, konkretne miejsca, jeśli chcesz coś zobaczyć po drodze itd.).
  5. Wybierasz, jak dotrzesz do celu (auto, pociąg, samolot, a może na nogach? Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety).
  6. Planujesz przerwy, żeby na miejsce dojechać w miarę wypoczęta i szczęśliwa.

A potem wsiadasz do wybranego środka transportu i bez większych przeszkód (owszem, korki, roboty drogowe czy inne sytuacje mogą się zdarzyć) docierasz na miejsce. Aż skaczesz z radości na widok tego pięknego miasta!

Która wersja brzmi lepiej? Jeśli ta druga, koniecznie czytaj dalej!

Mapowanie celów krok po kroku

Mapowanie celów pozwoli Ci zaoszczędzisz stresu i nerwów po drodze do celu. Nie mówię, że obejdzie się bez przeszkód, ale na wiele z nich będziesz przygotowana. Dodatkowo będziesz wiedziała co i dlaczego robisz w danym momencie (zamiast błądzić jak dziecko we mgle). Chcesz spróbować? Pora na pierwszy krok.

Krok 1: Wizja

Żeby w ogóle mówić o celach, do których warto dążyć, musisz zacząć od wizji. To ten element, który będzie popychał Cię do działania i sprawi, że w ogóle będziesz wiedziała, w którym kierunku iść.

Swoją wizję warto spisać ręcznie, bo pisanie ręczne ma o wiele większą moc niż to na komputerze czy telefonie. Oprócz tego fajnym pomysłem jest też tworzenie tablicy na Pintereście, na której będziesz gromadzić właśnie grafiki i zdjęcia związane ze swoją wizją. Moja wygląda tak ⤵️

Po co to robić? Ponieważ wizja jest naszym głównym drogowskazem. Jest jak wypatrywanie słowa „Madryt” na znakach drogowych, gdy dążysz właśnie tam. Mając przed oczami wizję swojego życia, możesz stale sprawdzać, czy nie zboczyłaś z trasy (i w razie czego ją modyfikować).

Krok 2: Punkt końcowy

Wiem, że więcej sensu ma ustalenie punktu początkowego (przynajmniej z matematycznego punktu widzenia). Ale w przypadku celów to nie ma najmniejszego sensu, bo określenie punktu początkowego w pierwszej kolejności może Cię blokować przed działaniem (marzysz o prowadzeniu zajęć jogi, a nawet nie umiesz zrobić szpagatu, więc przecież to nie ma żadnego sensu i 🍑 blada. Rozumiesz?).

Przeczytaj także: Udowodnię Ci, że siedzisz na mrowisku i pokażę, jak wziąć odpowiedzialność za własne życie

Cel końcowy powinien skupiać się na Twoim marzeniu, a nie ograniczeniach. Zapisz to, co chcesz osiągnać. Tym, jak to zrobisz, zajmiesz się później.

Krok 3: Punkt początkowy

Teraz dopiero pora na punkt początkowy. Zastanów się, gdzie jesteś w tym momencie, czyli jakie masz zasoby (czas, doświadczenie, umiejętności, finanse). Zapisz sobie to wszystko. Na razie nie przejmuj się tym, czego nie masz.

Krok 4: Punkty kluczowe

Ustal najważniejsze punkty na Twojej mapie (wracając do przykładu z jogą: wybrać się na kurs jogi, zdobyć certyfikat nauczyciela, spróbować prowadzenia zajęć itd.). Te punkty sprawiają, że cel wydaje się łatwiejszy do osiągnięcia. W końcu zapisanie się na kurs nie jest takie trudne, prawda? A później zrobienie certyfikatu też jest jakieś takie łatwiejsze.

Krok 5: Punkty kontrolne

Punkty kontrolne to zadania, które musisz zrealizować, żeby dotrzeć do punktów kluczowych. Przykładowo: jeśli masz się zapisać na kurs jogi, to musisz najpierw:

  • zrobić rozeznanie w szkołach jogi,
  • wybrać zajęcia,
  • zapisać się na nie itd.

Nadal nie zastanawiaj się za bardzo jak, tylko co musisz zrobić.

Krok 6: Narzędzia, z których będziesz korzystać

Pora na narzędzia, z których będziesz korzystać. W przypadku podróży do Madrytu, jest to np. środek transportu. W przypadku jogi: strój do ćwiczeń, mata, szkoła jogi itd.

Przeczytaj także: Skąd brać chęci do działania?

Krok 7: Jak zamierzasz dotrzeć do celu?

Zastanów się, jak dotrzesz do celu. Nie myśl o nim od razu jako o punkcie końcowym. Skup się na pierwszym punkcie kontrolnym. Pomyśl:

  • jakiej wiedzy i umiejętności Ci brakuje i jak możesz je zdobyć,
  • ile czasu możesz poświęcić na swój cel,
  • kiedy możesz poświęcić ten czas,
  • co dokładnie będziesz wtedy robić itd.

Masz gotowy plan działania! Ale brakuje w nim jednego istotnego elementu.

Krok 8: Nie zapominaj o pit stopach!

Tak, jak auto bez pit stopów nie da rady przejechać całego wyścigu, tak samo Ty bez odpoczynku i przerw nie dasz rady osiągnąć swoich celów. Dlatego, żeby nie obudzić się, gdy już doznasz przemęczenia, zaplanuj odpoczynek od razu. Nie zakładaj, że dasz radę działać na wysokich obrotach przez cały czas!

Przeczytaj także: Jak dbać o równowagę w życiu? (Moja historia)

Chcesz nauczyć się mapowania celów, tworzenia wizji i znajdowania czasu na odpoczynek? W takim razie dołącz do warsztatów online (w formie webinaru). Sprawdź ofertę!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *